środa, 19 kwietnia 2017

Kampania Mołdawska – wielka wojna na południu

KAMPANIA MOŁDAWSKA




Trupy. Stosy trupów. Wszędzie, jak okiem sięgnąć, trupy. A wśród nich dawny rywal Maksyma Doroczenki – Jan Wyhowa, któren to wzniecił drugie powstanie kozackie zduszone w zarodku przez Daniela von Tauera. Hetman kozacki Maksym schylił się, by dokładniej przyjrzeć się twarzy swego antagonisty. 

 – Ostrzegałem cię, Wyhowa. Z Polakami się nie zadziera. Nic nie nauczyłeś się od Pawłyszenki, i teraz kruki zjadają twe oczy – powiedział Doroczenko z sarkazmem w głosie. – Z drugiej strony, przysłużyłeś mi się. Ty, i ten syn Hetmana Wielkiego. Dzięki wam Kozacy mają kolejne ogromne cmentarzysko oraz kolejny powód do dumek i żałobnych pieśni nad kozaczą niedolą, ale nie tylko to jest twoją zasługą. – Doroczenko splunął w puste oczodoły Wyhowy. – Dzięki tobie wszyscy moi przeciwnicy i stronnicy wojny z Rzecząpospolitą zostali wybici. Nikt mi już nie grozi, nikt nie chce rzucić na "pożarcie" towarzystwo. Samo towarzystwo już nie przysyła deputatów, upominających się o swoje zdanie, słucha moich rozkazów jak wierny pies. – Doroczenko zaśmiał się szyderczo. – Szkoda, że ty takim psem nie byłeś. Jak już mówiłem, twoich błędów nie powtórzę. Moim celem jest Czarne Może i Biały Gród, czyli Alba, jak wolisz. Tak, dobrze myślisz, wybiorę się na Mołdawię. 

Nagle hetman kozacki uświadomił sobie, że gadał z nieboszczykiem, jak żywy z żywym. Wzdrygnął się. Jego umysł ostatnio płatał mu figle. Przeklęty lekarz z Kijowa – pomyślał Doroczenko. Pewnie przez tego głupca i jego szarlatańskie maści, coś mi ciągle majta w głowie. 

Mirczę Raresza, zwanego Brodatym, hospodara mołdawskiego, obudził sługa w środku nocy.
– Psy z ciebie zedrę! – krzyczał hospodar. – Co mnie budzisz o północy, psi synu.
– Panie, Kozacy... Atakują ponoć Mołdawię.
– Ci z Zaporoża? Wiem. Tylko że nie atakują Mołdawii, lecz z jej terenów bronią się przed Polakami i Litwinami. Początkowo chcieli nas podbić, ale gdy Rzeczpospolita zainterweniowała, nie mieli wyboru. A teraz, daj mi spać. Darcie z ciebie pasów poczeka do jutra.

Sługa nocą uciekł z hospodarskiego dworu, bacząc na losy innych, którzy myśleli, że groźby hospodara nigdy się nie spełnią. Mylili się. Sługi owego nigdy później nie widziano.

Tymczasem, w odległym Stambule, wielki wezyr zebrał armię wnuka Mahometa. Pytanie było następujące – kto będzie kolejnym celem ogromnego Imperium Osmańskiego? Rzeczpospolita? Kozaczyzna? Siedmiogród i Węgry? Odpowiedź na to pytanie pojawi się już niedługo.

Autor: Stanisław von Tauer

czwartek, 13 kwietnia 2017

Oświadczenie Kancelarii JKM Mikołaja I ws. udziału I. v. Lichtensteina w Kugarskiej Wojnie Domowej


Oświadczenie 

Kancelarii Jego Królewskiej Mości Mikołaja I ws. udziału Ivana von Lichtensteina w Kugarskiej Wojnie Domowej


Rzeczpospolita Obojga Narodów reprezentowana przez Kancelarię Jego Królewskiej Mości Mikołaja I pragnie przesłać serdecznie pozdrowienia Jego Wielkości Chanowi Yong Pyokowi.

Rzeczpospolita Obojga Narodów oświadcza, że całkowicie odcina się od działań podjętych przez Ivana von Lichtensteina na terytorium Chanatu Kugarskiego. Rzeczpospolita Obojga Narodów oświadcza również, że stanowczo potępia działania Ivana von Lichtensteina podjęte na terytorium Chanatu Kugarskiego. 

Jego Królewska Mość Mikołaj I oraz Jego Kancelaria wyrażają żal z powodu udziału Ivana von Lichtensteina w wojnie rozgrywającej się na terytorium Chanatu Kugarskiego, jednak ani Jego Królewska Mość Mikołaj I, ani Jego Kancelaria nie mają prawa, ni mocy, by zabronić takich działań Ivanowi von Lichtensteinowi, który jest szlachcicem i cieszy się pełnią przywilejów Złotej Wolności.

Rzeczpospolita Obojga Narodów na czele z Jego Królewską Mością Mikołajem I, Jego Kancelarią oraz Bracią Szlachecką z Korony i Litwy, a także mieszczanami ze wszystkich miast królewskich wyraża solidarność w walce o suwerenność i integralność, jaką podjęły legalne władze Chanatu Kugarskiego na czele z Jego Wielkością Chanem Yong Pyokiem. 

Na zakończenie Rzeczpospolita Obojga Narodów ponownie przesyła serdecznie pozdrowienia oraz wyrazy estymy Jego Wielkości Chanowi Yong Pyokowi oraz wszystkim Kugarom, którzy tak dzielnie stawiają odpór najeźdźcom i rebeliantom.

Dano w mieście Warszawie, XIII miesiąca IV anno Domini MMXVII

sobota, 1 kwietnia 2017

Urbino dependencją Rzeczypospolitej

30 marca brać szlachecka zgromadzona na sejmie w Warszawie jednogłośnie przyjęła projekt traktatu wiążącego Rzeczpospolitą i Księstwo Urbino unią. Korona i Litwa zagwarantuje niewielkiemu państwu położonemu na Orientyce obronę jego suwerenności oraz przejmie prowadzenie polityki zagranicznej Księstwa. Rzeczpospolita przygotuje także swojemu partnerowi miejsce na forum i serwerze, co wiązać się będzie z partycypowaniem w kosztach jego utrzymania przez mieszkańców urbińskich. Do najważniejszych postanowień traktatu należy gwarancja korzystania z systemu gospodarczego PIAST dana obywatelom Księstwa Urbino. Urbińczycy będą mogli również nabywać majątki na terenie miast królewskich koronnych i litewskich, jak również obywatele i szlachta Rzeczypospolitej zyskają prawo do nabywania majętności na terytorium Urbino. 

Traktat został już ratyfikowany przez Warszawę. Obecnie oczekuję się na taki sam ruch ze strony Urbino oraz na złożenie przez księcia Wiktora hołdu królowi Mikołajowi I. Są to warunki konieczne, by postanowienia umowy weszły w życie. 

Mieszkańcy Rzeczypospolitej wiążą dobre nadzieje z unią. Rzeczpospolita zyska dodatkowe pole narracji - dla osób zainteresowanych renesansowym klimatem Włoch. Uribno natomiast uatrakcyjni swoją ofertę o system gospodarczy.