poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Ще не вмерл Poxaн!

Dzisiaj o godzinie 19:15 doszło do brawurowej ucieczki 15 Rohańczyków na terytorium Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W pościg zaangażowali się zaporoscy Kozacy rejestrowi, których pułk strzegł granicy pomiędzy Rohanem, a Białorusią. 

O godzinie 19:15 grupa 15 Rohańczyków brawurowo przedarła się przez pas umocnień na granicy Rohanu z Wielkim Księstwem Litewskim. Wymagało to ogromnej odwagi, ponieważ Skarlandczycy uczynili na pograniczu istny tor przeszkód, z polami minowymi, stadami wściekłych psów i patrolami żołnierzy.

Rohańczycy zostali przechwyceni zaraz po przejściu granicy, której strzegł pułk rejestrowych Kozaków zaporoskich pod dowództwem Iwana Mychajło. Uciekinierzy początkowo przedsięwzięli próbę wyścigu z szybkimi stepowymi końmi, niestety szybko zostali zatrzymani i wzięci na przesłuchanie.

Ze słów ataman Iwana Mychajło wynika, że Rohańczycy przemycili przez granicę po 10 litrów bimbru każdy, a dodatkowo, zabrali cały swój dobytek (aparaturę bimbrowniczą), ponieważ, jak zacytował nam dowódcy pułku słowa przemytników: "Nie chcą wracać do skarlandzkiego okupanta! Gdy panował Skarland było źle, teraz znowu tak będzie! Nie pozwalają nam nawet pędzić naszego bimbru!".

Dla przypomnienia, Skarland zajął ziemie Rohanu bez uzgodnienia tego faktu z rządem jakiegokolwiek kraju Kontynentu. Rzeczpospolita uznaje to za bezprawne pogwałcenie praw Vaarlandu.

Jeszcze nie wiadomo, jakie decyzje zostaną podjęte w sprawie zbiegłych Rohańczyków. Wiadomo jedynie, że kozacka starszyzna zapewniła, że jest gotowa przyjąć pokrzywdzony naród rohański pod swoje opiekuńcze szable na Zaparożu i wcielić chętnych do kozackich siczy.

Kto wie, czy zajęcie Rohanu nie ożywi starych legend opowiadanych przez ruskie babki dzieciom na dobranoc. Szeptuchy opowiadają o mutantach przekraczających granice, którzy zbiegli z tajnych laboratoriów skarlandzkich, gdzie tamtejsi "lekarze" z Walencji przeprowadzali ponoć wstrętne doświadczenia na ludziach. Czy to prawda? Tego nie wiemy, wiemy jedynie, że Rohańczycy bardzo obawiają się skarlandzkiego najeźdźcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz