sobota, 16 listopada 2013

Karol Józef Radziwłł abdykował.

Plik:Potega Rzeczypospolitej u zenitu Zlota wolnosc Elekcja 1573.JPG
Sejm Elekcyjny zbierający się pod Warszawą.
Dzisiaj, w samo południe, król Karol Józef Radziwiłł ogłosił akt swojej abdykacji. Wiadomość ta gruchnęła na wszystkie narody Rzeczypospolitej niczym grom z jasnego nieba. Czy ktokolwiek spodziewał się takiego obrotu sprawy?

Nie da się ukryć, że Rzeczpospolita jest obecnie w ciężkim położeniu związanym z aktywnością. Abdykacja Karola Józefa była spowodowana w dużej mierze realnym brakiem czasu na zajmowanie się sprawami państwowymi. Monarcha przekazał pieczę nad koroną prymasowi Wawrzyńcowi Medycejskiemu, księciu Markowi z Zeppów oraz księciu Augustowi Medycejskiemu. Misję zwołania pierwszej w v- historii Rzeczypospolitej wolnej elekcji powierzono w ręce księcia Marka z Zeppów. Jego Książęca Mość nie próżnował i od razu zabrał się do dzieła. Wolna elekcja stała się faktem, a liczba uprawnionych do udziału w niej wynosi jedenastu obywateli. Sam książę zgłosił kandydaturę August Medycejskiego. Zgłaszanie kandydatur ma potrwać do 18 listopada, do północy.

Pierwsza wolna elekcja jest z pewnością ogromnym sprawdzianem dla polskim i litewskiej szlachty, sprawdzianem szlacheckiej demokracji. Niech prześwietni elektorzy dokonają dobrego wyboru!

W tym artykule warto również przedstawić postać ustępującego monarchy.

Panowanie Karola Józefa Radziwiłła przez cały naród szlachecki zapamiętane zostanie przede wszystkim, jako to, w którym przywrócono stare przywileje i podźwignięto kraj po nieudanym panowaniu Franciszka Ferdynanda. To właśnie Karol Józef powrócił do tradycji szlacheckich, chcąc zbudować państwo na nowo. Dzieło to okazało się trudne, ale z pewnością nie zostanie zaprzepaszczone. Karol Józef zapowiedział, że nie opuści kraju i będzie nadal go wspierał, na ile tylko pozwoli mu na to czas.

czwartek, 26 września 2013

Chrońcie swoich obywateli, on już nadchodzi!

Armada Imparable 2013, skarlandzkie manewry, które ponoć odbyć się mają na wodach terytorialnych niepodległego Królestwa Estelli Wschodniej. Konfederaci i wszystkie stany Rzeczypospolitej zastanawiają się jednak, czym skarlandzcy żołnierze zamierzają wyruszyć na drugi koniec kontynentu? Nasi szpiedzy pod przebraniem handlarek cebuli udali się do wszystkich portów Królestwa Skarlandu, stoczni, tajnych i jawnych baz morskich (a nawet tych tak tajnych, o których nie wie nawet Norbert Catalan), by sprawdzić morską potęgę Wielkiej Armady! Oto krótka relacja.

Oto jedna z najlepszych skarlandzkich jednostek, w
 trakcie ćwiczeń na pełnym morzu.
Chłopcom marynarzom nieco nie wyszedł manewr. Statek osiadły
na mieliźnie gdzieś w okolicach Walencji
Kolejna jednostka niezwyciężonej armady. Ta jest chyba nawet jednostką
podwodną.
Czy obywatele Estelli Wschodniej, Eskwilińskiej Osterii i mieszkańcy Inflant powinni się obawiać, że stanie im się coś złego? Z pewnością nie! Kapitanom skarlandzkich okrętów życzymy, żeby choć dotarli na miejsce swojego przeznaczenia. 

Serdecznie tylko prosimy redakcję szacownego i poważanego "El Reino", żeby nie upubliczniać kolejnych wiadomości o śmierci wyimaginowanych obywateli Rzeczypospolitej. 

Wyjaśniliśmy chyba również zagadkę statków - widm, które 24 września miały dotrzeć do portu w Salta w niepodległym Królestwie Estelli Wschodniej. Jak wykazało śledztwo "Kuriera Niecodziennego"i raport francuskiego ministra obrony narodowej Tristana de Filippettiego, żadne statki nie dotarły do Salty. Może najzwyczajniej w świecie zatonęły podczas rejsu?

Rzeczpospolita z niecierpliwością wyczekuje niezwyciężonej armady. Chłopcy! Dajcie nieco rozrywki inflanckim i litewskim rybakom, może zamiast łowić ryb, połowią sobie wraki? 

środa, 25 września 2013

Skarlandzkie kłamstwa + loteria.

Kurier Niecodzienny

--------------------------------------------------------------------------------
25.09.2013| Warszawa - Wilno - Kijów - Lwów - Gdańsk | 2 denary
--------------------------------------------------------------------------------

Statki- widma, samoloty- duchy i Skarland.

Zaporoska mądrość mówi, że po zbyt dużej ilości ziołowej horałki można obudzić się w innym, równoległym świecie, w którym to chłopi sejmują, mieszczanie kupują majątki, a szlachta chodzi za pługiem. Bardzo dużo horałki musiał wypić redaktor "El Reino", który postuluje, że dwie fregaty wpłynęły do portu w Salta oraz skarlandzkie myśliwce patrolują estellańskie niebo. Redakcja "Kuriera Niecodziennego" specjalnie wybrała się do Estelli Wschodniej, żeby zbadać całą sprawę. W porcie w Slata spotkaliśmy pewnego marynarza, który zapytany o skarlandzkie statki kazał udać się nam do Walencji, bo na pewno nie spotkamy ich w Estelli. Kilka kroków dalej spotkaliśmy panią Ubelli, która o samolotach Królestwa Skarlandu na niebie swojej ojczyzny słyszała po raz pierwszy. Czy redakcja "El Reino" nielegalnie przemyca kozacki trunek do swojej siedziby, żeby z braku weny, pisać choćby pod wpływem kaca? 

Statek RON zatrzymany przez ARS Móstoles?

Kolejny artykuł "El Reino traktował o rzekomym polsko- litewskim frachtowcu zatrzymanym przez fregatę ARS Móstoles. Dodatkowo, artykuł mówi o śmierci kapitana. Dziennikarze dotarli do domniemanego, martwego kapitana, którego spotkali (o dziwo!) w Gdańsku przy butelce rumu. Pan Wiesław zapytany o swój zgon odpowiedział, że "panie, co ja tam wiem, od tygodnia urlopuję". Jak to możliwe, że pan Wiesław nie wiedział o swojej śmierci, skoro donosi o niej tak poważane pismo jak "El Reino"?! Czy to kolejny dowód na suto zakrapiane spotkania redakcji tegoż pisma? 
Artykuł wspomina również o 40 tonach zakazanych substancji. Pan Wiesław zapytany o to, odparł: "Panie, na moim statku jest ino trochę rumu, zboża i bel sukna z Nordii. Być może skaralndzkim kobietom zakazuje się chodzenia w jedwabiach i aksamitach, ale co ja tam, panie, wiem..." Czy skarlandzkie kobiety rzeczywiście są uciemiężone przez reżim?

Loteria

"Kurier Niecodzienny" organizuje loterię pt.: "IOON, czy wolność?". Żeby wziąć udział, należy wysłać do redakcji list z odpowiedzią na następujące pytanie: 

Jakie ugrupowanie dojdzie do władzy w Skarlandzie za tydzień?
a) monarchiści,
b) republikanie,
c) Norbert Catalan
d) obstawiam powstanie nowego ugrupowania.

Na wasze odpowiedzi czekamy do 12 października. Nagrodą jest 5.000 denarów i butelka zaporoskiej horałki. 

Adres redakcji:

Redakcja "Kuriera Niecodziennego"
ul. króla Jana III
Warszawa, RON.

środa, 18 września 2013

Cesarstwo Polskie i Królestwo Litewskie

Cesarstwo Polskie i Królestwo Litewskie. Z pewnością niewielu osobom spoza Rzeczypospolitej Obojga Narodów mówi ta nazwa, choćby cokolwiek. Jednak dla mieszkańców krain położonych od Morza Bałtyckiego po dzikie Zaporoże, od Wielkopolski poprzez Kraków aż do dalekich rubieży Żmudzi i Białorusi jest to synonim ekscesów króla Franciszka Ferdynanda, dziś kardynała Kościoła rotryjskiego.

Sykstus III
W "Gazecie Górniczej" ukazał się ciekawy artykuł traktujący o pontyfikacie Jego Świątobliwości Sykstusa III (kardynała Franciszka Ferdynanda von Habsburga- Lothringena Radziwiłła). Anonimowy autor tekstu odnosi się do pontyfikatu papy Sykstusa dość negatywnie. O rządach, teraz już Eminencji, dużo może powiedzieć Rzeczpospolita Obojga Narodów, której władcą wyżej wspomniany kardynał był w okresie od 28 sierpnia 2011 do 8 września 2013 roku. Panował najdłużej spośród wszystkich królów polskich i wielkich książąt litewskich[1], bo aż 376 dni (dla porównania Michał II August panował jedynie 17 dni). 

Jednak to nie długością swojego panowania król Franciszek Ferdynand zapisał się w historii Rzeczypospolitej. Do historii przeszły jego liczne próby ograbienia narodu szlacheckiego ze swoich praw i upodobnienie kraju do Monarchii Austro- Węgierskiej. Niestety próby te zakończyły się powodzeniem.

Przyszły polsko- litewski monarcha zamieszkał w Rzeczypospolitej po, jak podaje Micropedia, ukończeniu masy fakultetów na przeróżnych uczelniach polskiego mikroświata. Po niebywale krótkim czasie został adoptowany przez Janusza Radziwiłła (późniejszego Jerzego I), który wstąpił to do rodu austro- węgierskich cesarzy i królów. Decyzja ta przyniosła zmianę tytułu następcy tronu, z wielkiego księcia na arcyksięcia, która w ogóle nie wpisywała się w tradycję Polski Jagiellonów, czy I Rzeczypospolitej.

Królowanie Habsburga- Radziwiłła przyniosło ze sobą stopniowe ograniczenie władzy instytucji ustawodawczych, wykonawczych i sądowniczych w kraju, aż w pewnym momencie, co niestety stało się z woli Sejmu, ustanowiono monarchię absolutną (czy ktokolwiek słyszał o absolutyzmie w I RP?). Sejm w tym czasie zdominowany był przez byłego hetmana Henryka Horocha, który na popieranie wszelkich ekscesów monarchy dosłużył się fotela kanclerskiego i książęcej godności.
Akt schizmy polskiej ustanawiający KKP
Kolejnym ciekawym etapem historii barwnej postaci papy Sykstusa z pewnością było ustanowienie Katolickiego Kościoła Powszechnego[2]. Wspólnota ta została ustanowiona za panowania Michała III. Warto wspomnieć o powodach, dla których Kościół powstał. Otóż wtedy kardynał Franciszek Ferdynand był duchownym rotryjskim i prymasem Korony i Litwy. Posiadał ogromną ochotę zdobycia kapelusza kardynalskiego, jednak ówczesny patriarcha Pius II do godności purpurata postanowił wynieść Kuźmę Medyceusza, co miało pokazać Franciszkowi Ferdynandowi, nico za złość, że o purpurze może zapomnieć . Zbuntowany biskup obwieścił powstanie własnego Kościoła, na czele którego stanął. Nie postanowił zrzec się duchownej godności nawet, gdy wstąpił na tron w Warszawie. Okres polskiej schizmy skończył dopiero konkordat z 26 maja 2012 roku[3] (pontyfikat Aleksandra III).

Ekscesy króla długo nie budziły sprzeciwu szlachty. Czara jednak musiała się przelać i stało się to 07 grudnia 2011 roku, gdy Franciszek Ferdynand postanowił całkowicie upodobnić Rzeczpospolitą do Monarchii Austro- Węgierskiej, przyjmując konstytucje ustanawiającą Cesarstwo Polskie i Królestwo Litewskie[4]. Jedynie ród Chojnackich wyraził swoje zdecydowane oburzenie. Mimo to, większość sejmowa wyraziła zgodę na przyjęcie tak absurdalnego pomysły, tylko dla zaspokojenie wciąż rosnących ambicji króla.

Kozacy obecnie wspominają czasy
panowania Franciszka Ferdynanda z
pobłażliwym uśmiechem na twarzy.
Można powiedzieć z całym przekonaniem, że Franciszek Ferdynand to człowiek próżny, któremu bardziej zależy na propagandzie sukcesu i otaczaniu swojej osoby nimbem szlachetności (tj. kolekcjonowanie coraz to nowszych godności) niż myślenie o dobru państwa, którym przyszło lub przyszłoby mu kierować. Jak to mówią najstarsi spośród zaporoskich Kozaków: "Apetyt rośnie w miarę jedzenie". Apetyt kardynała Franciszka Ferdynanda jest przeogromny i nie zaspokoi go nawet godność sarmackiego księcia, czy austriackiego cesarza. Ten człowiek był gotów sprzeniewierzyć się tradycji I Rzeczypospolitej tworząc hybrydę o nazwie Cesarstwo Polskie i Królestwo Litewskie, był gotów zatrząść jednością Kościoła rotryjskiego tworząc swoją wspólnotę i samemu sobie nadając purpurę i wreszcie był gotów przejąć władzę tak, że nikt nie mógł przeciwko temu zaprotestować. 

Na zakończenie mam jedną prośba, którą kieruję do kardynałów- elektorów. Jeśli zależy wam na przyszłości swojego kraju, nie oddawajcie go w ręce osoby o takim charakterze niegodnym władcy. 

------------------------------------------------------------
[2]Mimo starań autor nie dotarł do konkretnych archiwów podających datę ustanowienia KKP.
[3]Konkordat z 26 maja 2012 roku, warto zwrócić uwagę na zapisy artykułu 9.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Kurier Niecodzienny

Kurier Niecodzienny

-----------------------------------------------------------------------------
30.08.2013 | Warszawa - Wilno - Kijów - Lwów - Gdańsk | 2 denary
-----------------------------------------------------------------------------

Estella Wschodnia uznana!

Dnia wczorajszego o godzinie 13:00 król jegomość Karol Józef I złożył swój podpis pod Pakietem Argendańsko- Warszawskim. Traktaty podpisała w imieniu Estelli Wschodniej królowa Izabela I, swój podpis złożył również ojciec rohańskiej królowej - kanclerz wielki August Medycejski. Pakiet zawiera trzy traktaty: o wzajemnym uznaniu, wzajemnej pomocy militarnej w razie zagrożenia agresją ze strony państw trzecich (które pozostają poza strukturami Rady Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa) oraz traktat mówiący o historycznym znaczeniu Rohanu dla istnienia Królestwa Estelli Wschodniej. Królowa Izabela dzisiaj zwiedzać będzie Zamek Wielkoksiążęcy w Wilnie.

Sejmiki koronny i litewski zwołane!

Wczoraj król jegomość wprowadził w życie konstytucję o Sejmie Walnym. Zgodnie z jej zapisy i postanowieniami przyjętymi na Konfederacji Kijowskiej, prawa uchwalone przez konfederatów przyjęte mają teraz być przez reprezentantów narodu szlacheckiego. Na oficjalne przyjęcie przez nowy Sejm czekają konstytucja o szlachectwie oraz konstytucja o przyszłości Złotej Wolności, która zakłada egzekucję dóbr obcych głów państw na terenie Rzeczypospolitej.

Królowa Eleonora w Walencji, Rada w Nicei.

Od 25 sierpnia we francuskiej Nicei obradują przedstawiciele Rady Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Przedmiotem dyskusji jest obecna sytuacja na kontynencie. Na konferencję zaproszono przedstawicieli Królestwa Skarlandu, Estelli Wschodniej oraz La Palmy. Tymczasem w Skarlandzie, książę Móstoles Manuel został pozbawiony prawa do tronu. Kortezy Generalne proklamowały na króla królową- wdowę, Eleonorę. Kurier Niecodzienny i Konfederacja Kijowska życzą nowej królowej jejmości ustabilizowania sytuacji w Królestwie, bo, nie ma co ukrywać, wszyscy są już nią zmęczeni...


sobota, 24 sierpnia 2013

Kurier Niecodzienny

Kurier Niecodzienny, czyli garść informacji.

---------------------------------------------------------------------------------------
24.08.2013 | Warszawa - Wilno - Kijów - Lwów - Gdańsk | 2 denary
---------------------------------------------------------------------------------------

Rada uznała regencję Eleonory de Medici!

Na wczorajszym posiedzeniu Rady Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, głowy państw członkowskich oraz szefowie rządów jednogłośnie poparli projekt Rozporządzenia nr 3, które mówi o poparciu Rady dla rządu emigracyjnego w Królestwie Nordii i regencji królowej - wdowy Eleonory de Medici. Rada ma nadzieję, że sytuacja w Skarlandzie szybko ulegnie stabilizacji, a nowy król Manuel de Catalan wprowadzi w granicach swojego Królestwa ład i porządek.

Złota Wolność szlachecka.

Wczoraj o godzinie 20:26 król jegomość Karol Józef Radziwiłł złożył swój podpis pod projektem ustawy znoszącej wszystkie stare prawa i dawną konstytucję, a wprowadzającą Złotą Wolność i demokrację szlachecką na terenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Projekt poparło siedmiu na ośmiu zgromadzonych w gmachu Sejmu Walnego członków stanów sejmujących. Król podpisał również Artykuły Henrykowskie, nową ustawę zasadniczą. Ale żeby pokazać, że od wczoraj władzę dzierży również naród szlachecki, król jegomość zachęcił, żeby wszyscy konfederaci złożyli swoje podpisy pod Artykułami. Wielu zadaje sobie pytanie dotyczące terminu najbliżej wolnej elekcji. Król pytany o to, czy chce abdykować, uśmiecha się jedynie i mówi, że "tron nadal jest dla mnie wygodnym miejscem".

Nowe Królestwo na wschodzie.

16. sierpnia 2013 roku swoją niepodległość od Skarlandu ogłosiło Królestwo Estelli Wschodniej. Pod wodzą królowej Izabeli de Medici grupa Rohańczyków przejęła kontrolę nad państwem. Z tego, co wiadomo, Rzeczpospolita Obojga Narodów popiera dążenia ludu rohańskiego do niepodległości w myśl zasady Vox populi, vox Dei. Nie wiadomo, jak do Królestwa Estelli Wschodniej ustosunkuje się Rada. Wiemy natomiast, że ojcem królowej Izabeli jest August Medycejski, kanclerz wielki Rzeczypospolitej.


czwartek, 8 sierpnia 2013

Rohan, czyli o co tak naprawdę chodzi.

Rohan, czyli o co tak naprawdę chodzi.

-------------------------------------------------------------------------------------

08.08.2013 | Warszawa - Wilno - Kijów - Lwów - Gdańsk | 2 denary

-------------------------------------------------------------------------------------

Rohan, piękna kraina, która sąsiaduje z nieprzeniknionymi litewskimi puszczami, gdzie chłopstwo wciąż żyje w chatach, z dala od cywilizacji, gdzie pośród gajów wciąż można spotkać świątynie pogańskich bałwanów. Tak, jest to kraina, gdzie można pędzić niemal sielankowe życie. Właśnie to terytorium, przez lata zapomniane, stało się obiektem zainteresowania dwóch stron - Królestwa Skarlandu i Rady Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Dlaczego? Po co komu kilometry kwadratowe lasów i piachu? 

Cała historia zaczyna się, gdy Królestwo Skarlandu bezprawnie zajęło Rohan. Działając bez jakiegokolwiek porozumienia z pozostałymi państwami Kontynentu, Skarland przejął kontrolę nad ziemiami niczyimi. Rzeczpospolita Obojga Narodów poczuła się zagrożona takimi działaniami ze strony, dotychczas, przyjacielsko nastawionych Skaralndczyków. Jakby tego było mało, Skarland sprowadził do Rohanu wojsko. Żaden kraj nie mógłby patrzeć na to spokojnie. 

Z czasem działania Skarlandu zaczęły niepokoić nie tylko Rzeczpospolitą, ale i Eskwilinię. Wszystkiemu bacznie przyjrzała się Rada, której postanowienia państwa członkowie sumiennie wypełniają.

Rohan nie jest ziemią urodzajną, ani ciekawą. Ta ziemia niczyja stała się obiektem walki o, żeby nie napisać czegoś zbyt pompatycznego, o praworządność. Królestwo Skarlandu musi nauczyć się nareszcie, że na Kontynencie istnieją również inne kraje i należy współpracować, żeby móc czerpać wzajemne korzyści. 

Celem Rady jest pokojowe i dyplomatyczne rozwiązanie całego sporu. Wszyscy mają nadzieję, że Królestwo Skarlandu będzie dążyć do tego samo.

sobota, 3 sierpnia 2013

Kurier Niecodzienny

Kurier Niecodzienny, czyli garść informacji.

--------------------------------------------------------------------------
03.08.2013 | Warszawa - Wilno - Kijów - Lwów - Gdańsk | 2 denary
-----------------------------------------------------------------------------------------

Królewska nieobecność.

Jego Królewska Mość Karol Józef I ogłosił wczoraj swoim dekretem powołanie Rady Regencyjnej w skład której weszli król senior August Medycejski, jako pełnomocnik spraw zagranicznych oraz Markos Viktorjosigos apo Zep, jako pełnomocnik spraw wewnętrznych. Król udał się na wymarzony urlop do swych posiadłości w okolicach Kiejdan na Litwie. Przekupiona dwórka zdradziła nam, że Król urlopować będzie aż do 15 sierpnia. 

Działania Skarlandu potępione! Mobilizacja wojsk!

Wczoraj Rada Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa wydała dwa ważne rozporządzenia potępiające działania władz skarlandzkich na ziemiach niczyich zw. Rahanem oraz agresywne zachowanie w stosunku Eskwilinii. Rada Regencyjna dnia dzisiejszego w godzinach porannych wydała dwa dokumenty. Pierwszy stwierdza wypowiedzenie traktatu uznaniowego z Królestwem Skarlandu, a drugi ogłasza pełną mobilizację wojskową. Jak czytamy, wojsko użyte ma zostać jedynie w celu blokady wschodniej granicy Rzeczypospolitej z Rohanem oraz może zostać użyte w przypadku agresji Skarlandu na którekolwiek z państw Rady. Hetman Wielki Andrzej Trzaska- Chojnacki odmówił na chwilę obecną komentarza w całej sprawie.

Reformy idą na przód.

Konfederacja Kijowska przystąpiła właśnie do głosowań nad projektami Artykułów Henrykowskich oraz konstytucji regulujących prawo nobilitacyjne oraz działanie Sejmu Walnego. Dla przypomnienia, zamiarem reformatów zgromadzonych na Konfederacji powszechne szlachectwo ma zastąpić rozumiane dzisiaj obywatelstwo.

sobota, 20 lipca 2013

Rzeczpospolita Szlachecka nadzieją na lepsze jutro!

Co byście powiedzieli Państwo na nieskrępowaną wolność słowa? Nie tylko tą w życiu prywatnym, czy nawet w mediach, ale w życiu publiczno-politycznym? A nawet więcej! Czy chcieliby Państwo poczuć prawdziwą wolność wyrażającą się w liberum veto, w przyzwoleniu na rokosz, czy w prawie do wyboru króla? To wszystko będzie możliwe tylko w Rzeczypospolitej Obojga Narodów - mikronacji opierającej się na realnej I Rzeczpospolitej. Król tejże mikronacji Karol I Radziwiłł 14 lipca zawezwał do nowego początku, który ma nadać Najjaśniejszej unikalny blask, zgodny z historycznym oryginałem. Wygłosił 10 postulatów, które mają przyczynić się do realizacji Rzeczypospolitej Szlacheckiej:

"Wzywamy was wszystkich, szlachto i obywatele, abyście w ramach tej Konfederacji radzili, w którą stronę podążyć ma Ojczyzna Nasza. My zaś z naszej strony proponujemy:
1) Ażeby prawo wszelakie Rzeczypospolitej jako nieadekwatne dla Niej uchylić;
2) Ażeby moc Artykułom henrykowskim powrócić i z nich fundament praw wszelakich poczynić;
3) Ażeby elekcyjność tronu przywrócić;
4) Ażeby stanowość społeczeństwa wprowadzić;
5) Ażeby szlachcie Naszej przywileje wszelakie, jako to liberum veto, neminem captivabimus, a takoż i wyłączne prawa polityczne i inne zatwierdzić;
6) Ażeby Polakom i Litwinom przyzwolić na takowe urządzenie ich krajów, które by w poszanowaniu miało ich tradycje, bez niewolenia ich bez potrzeby prawem ogólnym Rzeczypospolitej
7) Ażeby posłowie na Sejm instrukcje otrzymywali na sejmikach;
8) Ażeby każdy stan wedle swego prawa się sądził;
9) Ażeby pełnię władzy rozporządzającej miał król;
10) Ażeby gospodarce i wojsku większe nadać znaczenie poprzez odpowiednie tych dziedzin urządzenie."

Pierwsze obrady Konfederacji zawiązanej przez szlachetnych senatorów Markosa Viktorjosigosa oraz Augusta Medyceusza mają odbyć się już niebawem. Na pierwszy ogień pójdą Artykuły Henrykowskie.

Wstąp już teraz do Rzplitej, zostań szlachcicem i ciesz się pełną wolnością!

piątek, 19 lipca 2013

Konfederacja przejmuje władzę.

W Rzeczypospolitej Obojga Narodów władzę przejęła Konfederacja Kijowska. Sytuacja w państwie nie jest zbyt ciekawa. Ponoć kryzys mikronacyjny to tylko wymysł, ale nie ulega wątpliwości, że wiele państw boryka się z problemem aktywności. W Koronie i Litwie kwestią trudnej sytuacji zająć się ma zwołana na Ruś konfederacja. 

Dnia 10 lipca król Karol I Józef ogłosił stan wyjątkowy na mocy swoich konstytucyjnych uprawnień. Wszyscy aktywni obywatele i mieszkańcy skupili się wokół Konfederacji, której król jegomość powierzył władzę ustawodawczą i decyzyjną co do nowego kształtu państwa.

Rzeczpospolita zgodnie ze wstępnymi ustaleniami konfederatów ma bardziej przypominać twór historyczny niż dotychczas. Przywrócone mają zostać przywileje szlacheckie wraz z liberum veto i monarchią elekcyjną. Dominującą rolę w państwa ma posiadać szlachta, a najważniejszym dokumentem regulującym ustrój państwa ma być oryginalna treść Artykułów Henrykowskich dostosowana do mikronacyjnych warunków. Z tego co już wiadomo, wstępny tekst Artykułów jest gotowy.

Król jegomość zapowiada, że Konfederacja, jako obecny parlament, przyjąć ma lub zreformować akty prawne na wzór XVII- XVIII- wiecznej Rzeczypospolitej.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Ще не вмерл Poxaн!

Dzisiaj o godzinie 19:15 doszło do brawurowej ucieczki 15 Rohańczyków na terytorium Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W pościg zaangażowali się zaporoscy Kozacy rejestrowi, których pułk strzegł granicy pomiędzy Rohanem, a Białorusią. 

O godzinie 19:15 grupa 15 Rohańczyków brawurowo przedarła się przez pas umocnień na granicy Rohanu z Wielkim Księstwem Litewskim. Wymagało to ogromnej odwagi, ponieważ Skarlandczycy uczynili na pograniczu istny tor przeszkód, z polami minowymi, stadami wściekłych psów i patrolami żołnierzy.

Rohańczycy zostali przechwyceni zaraz po przejściu granicy, której strzegł pułk rejestrowych Kozaków zaporoskich pod dowództwem Iwana Mychajło. Uciekinierzy początkowo przedsięwzięli próbę wyścigu z szybkimi stepowymi końmi, niestety szybko zostali zatrzymani i wzięci na przesłuchanie.

Ze słów ataman Iwana Mychajło wynika, że Rohańczycy przemycili przez granicę po 10 litrów bimbru każdy, a dodatkowo, zabrali cały swój dobytek (aparaturę bimbrowniczą), ponieważ, jak zacytował nam dowódcy pułku słowa przemytników: "Nie chcą wracać do skarlandzkiego okupanta! Gdy panował Skarland było źle, teraz znowu tak będzie! Nie pozwalają nam nawet pędzić naszego bimbru!".

Dla przypomnienia, Skarland zajął ziemie Rohanu bez uzgodnienia tego faktu z rządem jakiegokolwiek kraju Kontynentu. Rzeczpospolita uznaje to za bezprawne pogwałcenie praw Vaarlandu.

Jeszcze nie wiadomo, jakie decyzje zostaną podjęte w sprawie zbiegłych Rohańczyków. Wiadomo jedynie, że kozacka starszyzna zapewniła, że jest gotowa przyjąć pokrzywdzony naród rohański pod swoje opiekuńcze szable na Zaparożu i wcielić chętnych do kozackich siczy.

Kto wie, czy zajęcie Rohanu nie ożywi starych legend opowiadanych przez ruskie babki dzieciom na dobranoc. Szeptuchy opowiadają o mutantach przekraczających granice, którzy zbiegli z tajnych laboratoriów skarlandzkich, gdzie tamtejsi "lekarze" z Walencji przeprowadzali ponoć wstrętne doświadczenia na ludziach. Czy to prawda? Tego nie wiemy, wiemy jedynie, że Rohańczycy bardzo obawiają się skarlandzkiego najeźdźcy.

piątek, 26 kwietnia 2013

Skarland pogwałcił prawa Kontynentu!

Dnia 3 kwietnia, późny wieczór - wojska Królestwa Skarlandu zajmują Rohan - ziemie położone na wschód od Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jako wytłumaczenie tej odważnej decyzji władz skarlandzkich usłyszeliśmy, iż zarządzenie o opuszczeniu przez Skarland tego terytorium w zamierzchłej przeszłości nigdy nie weszło w życie. Dlaczego więc żadne z państw kontynentu o tym wcześniej nie wiedziało? Wątpliwe jest również to, czy którykolwiek z obywateli Skarlandu był w przeświadczeniu, iż Rohan to część jego państwa. Na potwierdzenie mych słów odsyłam w tym miejscu do posta króla seniora Norberta Catalana (obecnego premiera skarlandzkiego rządu - sprawcę ostatnich wydarzeń) sprzed roku, w którym to zaprezentował on mapę Nowego Kontynentu http://forum.skarland.vot.pl/viewtopic.php?f=114&t=191  
Tylko ślepy nie zauważyłby, że Rohan nie przynależy do żadnego państwa.

Raz jeszcze posłużę się odnośnikiem do skarlandzkiego forum. O wiele bardziej zastanawiające wypowiedzi padły w tym temacie:
http://forum.skarland.vot.pl/viewtopic.php?f=10&t=621 . Coż takiego musiało się stać, jeżeli w lutym premier uważa, że zajęcie Rohanu jest bezsensowne, a już w dwa miesiące później decyduje się pogwałcić normy współżycia na kontynencie? Co skłoniło króla seniora do zaprzeczenia samemu sobie? Nie wiadomo. Faktem jest jednak, że Królestwo Skarlandu nie od dziś prowadzi taką politykę wobec państw kontynentu. Pozostaje ono jedynym, które nie przyjąło Konwencji ws. Ziem Niczyich na ubiegłorocznym Kongresie w Warszawie. Oczywistością jest, że miało do tego pełne prawo. Nie można było bowiem narzucić nikomu własnych ustaleń. Skarland jednak nie zaproponował nawet swojej opcji rozwiązania kwestii ziem niczyich. A przecież w tej materii według nas - państw kontynentu - nie może być wolnej amerykanki. A według Skarlandu?

Rząd Królestwa Skarlandu umyślnie pogwałcił naturalne normy. Ryzykował i nadal ryzykuje naruszeniem pokoju i równowagi na kontynencie. Co ciekawe i zabawne zarazem z gazety skarlandzkiej El Reino możemy dowiedzieć się iż, to Rzeczpospolita "postanowiła rozwiązać wzniecony przez siebie konflikt", a "Francja i RON dokonują stałego pogwałcenia prawa międzynarodowego uznając za teren niczyi Rohan" oraz "Rohańczycy są przeciwni ingerencji Warszawy i Paryża w sprawy niepodległego Królestwa Skarlandu – nie podporządkujemy się i nie ugniemy się przed imperialistycznymi zapędami RON, Francji ani nikogo innego!"  Żaden z obywateli Rzeczypoospolitej nie ma zamiaru zniżać się do takiego poziomu przekonywania do własnych racji. Obok tego typu artykułów przejdziemy w milczeniu, ewentualnie z lekkim uśmiechem. Pewne jest, że władze Rzeczypospolitej nie pozwolą na taką samowolkę władz Skarlandu, mamy nadzieję, że inne państwa kontynentu również.

niedziela, 31 marca 2013

Kryzys na Nowym Kontynencie.

Problemy aktywności mikronacyjnej.

Ostatnimi czasy, a raczej od dłuższego czasu, obserwuje się w polskim mikroświecie stopniowe zamieranie aktywności. Młodzi ludzie wolą zakłdać własne państwa, a wielu starych bywalców i działaczy wypala się. Problem aktywności spowodował w Monarchii Austro - Węgierskiej kryzys władzy i wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, doszło do upadku OPM, powolnego regresu Scholandii.

Kryzys w Koronie i Litwie był powodem podobnego stanu rzeczy, jak w Monarchii. Kraj nie były w stanie stworzyć Sejmu, a tym samym całe życie polityczne zostało na kilkanaście tygodni sparaliżowane. Kryzyz dosięgnał nas wszystkich, w mniejszym lub większym stopniu.

Idea zjednoczenia...

... nie jest czymś nowym dla mieszkańców Vaarlandu. Uważam, że w dobie załamania aktywności, kraje całego Kontynentu powinny zapomnieć o starych waśniach i stowrzyć jedną, spójną politykę, zarówno zagraniczną, jak i ekonomiczną. Jak dotąd szersze próbny zjednoczenia Kontynentu zawsze kończyły się fiaskiem. Uważam jednak, że w okresie magrinelizacji małych, lecz pełnych historii i tradycji, mikronacji, wszyscy powinniśmy wykształcić spójny i nierozerwalny front działania.

Zapytam więc starym polskim zwyczajem: Kto z Waszmościów ze mną?!