piątek, 26 kwietnia 2013

Skarland pogwałcił prawa Kontynentu!

Dnia 3 kwietnia, późny wieczór - wojska Królestwa Skarlandu zajmują Rohan - ziemie położone na wschód od Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jako wytłumaczenie tej odważnej decyzji władz skarlandzkich usłyszeliśmy, iż zarządzenie o opuszczeniu przez Skarland tego terytorium w zamierzchłej przeszłości nigdy nie weszło w życie. Dlaczego więc żadne z państw kontynentu o tym wcześniej nie wiedziało? Wątpliwe jest również to, czy którykolwiek z obywateli Skarlandu był w przeświadczeniu, iż Rohan to część jego państwa. Na potwierdzenie mych słów odsyłam w tym miejscu do posta króla seniora Norberta Catalana (obecnego premiera skarlandzkiego rządu - sprawcę ostatnich wydarzeń) sprzed roku, w którym to zaprezentował on mapę Nowego Kontynentu http://forum.skarland.vot.pl/viewtopic.php?f=114&t=191  
Tylko ślepy nie zauważyłby, że Rohan nie przynależy do żadnego państwa.

Raz jeszcze posłużę się odnośnikiem do skarlandzkiego forum. O wiele bardziej zastanawiające wypowiedzi padły w tym temacie:
http://forum.skarland.vot.pl/viewtopic.php?f=10&t=621 . Coż takiego musiało się stać, jeżeli w lutym premier uważa, że zajęcie Rohanu jest bezsensowne, a już w dwa miesiące później decyduje się pogwałcić normy współżycia na kontynencie? Co skłoniło króla seniora do zaprzeczenia samemu sobie? Nie wiadomo. Faktem jest jednak, że Królestwo Skarlandu nie od dziś prowadzi taką politykę wobec państw kontynentu. Pozostaje ono jedynym, które nie przyjąło Konwencji ws. Ziem Niczyich na ubiegłorocznym Kongresie w Warszawie. Oczywistością jest, że miało do tego pełne prawo. Nie można było bowiem narzucić nikomu własnych ustaleń. Skarland jednak nie zaproponował nawet swojej opcji rozwiązania kwestii ziem niczyich. A przecież w tej materii według nas - państw kontynentu - nie może być wolnej amerykanki. A według Skarlandu?

Rząd Królestwa Skarlandu umyślnie pogwałcił naturalne normy. Ryzykował i nadal ryzykuje naruszeniem pokoju i równowagi na kontynencie. Co ciekawe i zabawne zarazem z gazety skarlandzkiej El Reino możemy dowiedzieć się iż, to Rzeczpospolita "postanowiła rozwiązać wzniecony przez siebie konflikt", a "Francja i RON dokonują stałego pogwałcenia prawa międzynarodowego uznając za teren niczyi Rohan" oraz "Rohańczycy są przeciwni ingerencji Warszawy i Paryża w sprawy niepodległego Królestwa Skarlandu – nie podporządkujemy się i nie ugniemy się przed imperialistycznymi zapędami RON, Francji ani nikogo innego!"  Żaden z obywateli Rzeczypoospolitej nie ma zamiaru zniżać się do takiego poziomu przekonywania do własnych racji. Obok tego typu artykułów przejdziemy w milczeniu, ewentualnie z lekkim uśmiechem. Pewne jest, że władze Rzeczypospolitej nie pozwolą na taką samowolkę władz Skarlandu, mamy nadzieję, że inne państwa kontynentu również.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz