poniedziałek, 27 lutego 2017

Poësis nobila rei publicae



Z przyjemnością naród szlachecki Rzeczypospolitej Obojga Narodów może obwieścić całemu mikroświatu, że znaczna część dorobku twórczego wielu pokoleń, które przewinęły się przez strony i fora Korony i Litwy, został w końcu zgromadzony i zabezpieczony. Staraniem księcia Augusta Medycejskiego wiersze napisane i opublikowane w Rzplitej przeczytać teraz można w jednym tomiku pt. Poezje sarmackie. Najstarsze teksty pochodzą z 2009 roku, najmłodsze zaś z 2017. Oto spis treści i autorów:
  • Sebastian von Tauer Pani Śmierć
  • Sebastian von Tauer Płomienie świec
  • Artur Jan Szczęsny Pochwała miodu litewskiego na cześć Maryi Panny
  • Artur Jan Szczęsny Pieśń na wyruszenie przeciw pogranicznemu hultajstwu Pierwszej Kompanii Dragonów z Dywizji Żmudzkiej 
  • Hieronim Sieniawski Sarmacki ray
  • Karol Radziwiłł Uchowaj tą Rzeczpospolitą, Boże!
  • Karol Radziwiłł Rzeczy Pospolitey stany
  • August Medycejski O Rzeczypospolitej chorobie 
  • August Medycejski Król-kardynał
  • Jan IV Szukam 
  • Kamil Chojnacki Skarbnica duszy
  • Kamil Chojnacki Czas 
  • Kamil Chojnacki Imię 
  • Kasper Denhoff Gdy rozbłyśnie znów nam zorza 
  • Karol I (dawniej: Tomasz du Vallon) Bunt narodu 
  • Karol I dawniej: Tomasz du Vallon) Szacunek królewski 
  • Karol I (dawniej: Tomasz du Vallon) Generał 
  • Michał Miotke Wieczność

Ponownej publikacji i zabezpieczeniu przed zaginięciem w odmętach Internetu doczekał się także dramat księcia Karol Radziwiłła pt. Ars moriendi, który pierwszy raz ukazał się nakładem Drukarni Radziwiłłowskiej 19 grudnia 2015 roku. Sam autor tak komentował swoje dzieło:

Publikacja dramatu ma miejsce, moim zdaniem, w szczególnym czasie. Podróżując po różnych mikronacjach da się odczuć atmosferę wyczekiwania z pewną dozą niepewności, związaną z przełomowymi wydarzeniami. W Dreamlandzie ma miejsce zmiana na tronie, naród głosuje w referendum nad przekazaniem pełni władzy w ręce króla, pojawia się wizja ukierunkowania na kulturę i odejście od polityki. Sarmacja wybiera posłów na nową kadencję Sejmu. Surmenia po kryzysie władzy i niejednej aferze m.in. kloningowej (fatum, które ciąży nad Surmenią?) dokonuje wyboru nowego archonta. Aguria próbuje przezwyciężyć kryzys braku aktywności (którego, co ciekawe, podłożem nie jest brak obywateli, ale wypalenie „starych” mieszkańców). Rotria dogorywa, traci swój autorytet, podczas gdy mnożą się kościoły lokalne, pojawia się jednak wizja zjednoczenia i zakończenia schizm. W końcu w Rzeczypospolitej po elekcji nowego króla wyczekuje się na to, co nowy król może wnieść w rozwój państwa. Podsumowując, mieszkańcy mikroświata czekają na to, co przyniesie jutro. Ale nie zwykłe, codzienne jutro, tylko jutro z najwyższej półki, o którym na lekcjach historii uczyć się będę kolejne pokolenia. Posługując się religijną nomenklaturą nieistniejącego świata, jest to swego rodzaju Adwent, a więc nie tylko oczekiwanie, ale też nawrócenie, pokuta. I właśnie jako element tej pokuty, rachunku sumienia należy potraktować ,,Ars moriendi”.
Inspiracje? Antyczne, biblijne, średniowieczne, romantyczne, neoromantyczne... Dramat jest moją prywatną oceną i komentarzem do wydarzeń otaczającej nas rzeczywistości. Ściślej mówiąc, w kolejnych scenach drugiego aktu odnoszę się do poszczególnych mikronacji. W sposób raz realistyczny, a raz symboliczny, opisuję (oczywiście subiektywnie) zastaną tam rzeczywistość. Wybór opisywanych mikronacji nie jest jednak przypadkowy, a prezentowane postacie i ich postawy są ze sobą powiązane, ukazując obraz całego mikroświata. Pesymizm, spowodowany mnogością grzechów, wad i złych postępowań, zostaje ostatecznie przezwyciężony. Tak, jak człowieka grzesznego, ale skruszonego czeka zbawienie, tak też mikroświat powstanie z kryzysów silniejszy, o ile pozbędzie się swoich grzechów.
W utworze nawiązuję również do grupy artystycznej ,,Altborczyk” wyznaczającej ,,nowe standardy sztuki” w Sarmacji, a także do niektórych dyskusji prowadzonych na łamach mikroświatowych czasopism. 
Zdaję sobie sprawę, że zastosowany minimalizm formy nie ułatwi interpretacji czytelnikowi. Szczerze powiedziawszy, nie umiałbym inaczej. Wytłumaczę się tym, że elementy symboliczne nie mają jednego określonego znaczenia, a więc każda interpretacja jest dobra, nawet jeżeli niezgodna z moją. 
Przywołując wspomniany minimalizm zamilknę już, aby nie powiedzieć za dużo.
Zarówno Poezje sarmackie, jak i Ars moriendi znaleźć można na tej podstronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz